Monday, 18 March 2013
Pogadajmy o ksiazce..
"Kobiety na jej punkcie szaleja.Mezczyzni wiele zawdzieczaja.Biblioteki apeluja, by wycofac ja z obiegu. A powiesc sprzedaje sie w tempie egzemplarza na minute" Tak miedzy innymi opisywana jest ta ksiazka. Ci ktorzy ja przeczytali sami wiedza jak ja ocenic. Dla mnie zanim ja przeczytalam byla zapowiedzia ksiazki o chorym czlowieku z rozdwojeniem jazni, przepelnionej erotyka i wulgaryzmem. Chcialam bardzo ja przeczytac....sama nie wiem dlaczego. I bardzo sie ciesze ze tak wlasnie zrobilam. Pochlonelam ja jak jeszcze zadna inna dotad, wrecz przerazala mnie mysl ze pomimo ze ksiazka ma 600 stron i 3 czesci to wkoncu nadejdzie taki dzien, kiedy wkoncu skoncze ja czytac. Z kazda strona wczuwalam sie coraz bardziej i bardziej.Dzieki mojej wyobrazni wrecz widzialam kazdy opisywany moment, szczegol, meble, pogode....Jedyne czego nie potrafilam sobie wyobrazic to twarze bohaterow. Widzialam jakis zarys, kolor wlosow, posture ale nie twarz. Moj Christian mial cos z Toma Cruisa, Bradda Pitta i innych pieknych i slawnych i naszego polskiego Filipa B. A Anastasia...coz,raczej wyobrazalam sobie ja jako zwyczajna dziewczyne,tak jak zreszta opisala ja autorka. Ksiazka to nie tylko seks, dziki, wyuzdany i nieprzyzwoity, to rowniez uczucia, historia zycia pelna tajemnic,bolu i tragedi. To rowniez momenty pelne grozy,kryminalne watki ktore trzymaja czytelnika w napieciu,sprawiajac ze nie chce sie przestawac czytac. jednym slowem kazdy znajdzie cos dla siebie. Co najbardziej mnie uderzylo w tej ksiazce to to, jak odnalazlam sama siebie w postaci Anastazji, jak podobne jestesmy. Poza tym caloksztalt ksiazki, konkretnie watek przeszlosci Christiana i to jak wplynelo to na jego zycie jest mi tez bardzo bliski. Choc nie dotyczylo mnie to osobiscie to podobnie jak Anastasia mialam okazje obserwowac czlowieka z podobnym problemem i pomoc mu sobie z nim poradzic...na tyle ile sie dalo. Gdyby sie glebiej zastanowic to taka na prawde wiekszosc z nas ma wiele oblicz. Nikt tak do konca nie jest taki sam jak byl kiedys. Z doswiadczenia wiem ze czlowiek sie zmienia. Zmienia sie pod wplywem innych osob, doswiadczen zyciowych, wieku. Ja rowniez przechodze etapy, zmieniam twarze. Jak twierdzi moj maz obecnie jestem zolza.....ale po przeczytaniu ksiazki jestem....slodka, odmieniona zolza :)
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
No comments:
Post a Comment